Parsowane

NKJP_1M_2002000110/morph_2-p/morph_2.42-s

I Wasicińska, wytarłszy ręce o zapaskę, ukroiła pajdę gęstego chleba, wyszła za księdzem do sieni, spojrzała: - Całkiem wróbelek - zaśmiała się.