Parsowane

NKJP_1M_2002000129/morph_1-p/morph_1.56-s

W ogrodzie powietrze było wciąż lekkie i jasne, i nawet kosmaty motyl, burozłoty i niespokojny, bezgłośnie trzepoczący ciemnymi skrzydełkami o szybę, nie mącił spokoju zmierzchu.