NKJP_1M_3101000006/morph_23-p/morph_23.74-s
Inny wiersz, nieznanego autora, zapewne też wybrany i przepisany w trakcie lub bezpośrednio po wakacjach w Szwajcarii: O gdyby wtedy wydarte z osnowy Natury zręby runęły z wysoka, Pewnie bym dumnej nie uchylił głowy I nie przymrużył spokojnego oka, Lecz niewzruszony stałbym wśród rozgromu Nieba i Ziemi i podobny skale, Martwy dla burzy i głuchy dla gromu, Konaniem zwiędły konałbym niedbale.