NKJP_1M_3102000000218/morph_10-p/morph_10.59-s
Minister skarbu, pamiętny z energicznej ręki, Drucki-Lubecki, woła z trybuny sejmowej: Sto pięćdziesiąt tysięcy rąk roboczych przybyło z Niemiec, i mimo podnoszonych zastrzeżeń, że to może być groźne na przyszłość, daje wyraz przekonaniu, że ten import fachowego rzemieślnika przyczyni pomyślności przemysłowi polskiemu, a przybysze ulegną powolnej asymilacji.